Ssanie generalnie polega na dostarczeniu dodatkowej dawki paliwa do mieszanki. W gaźniku Rometa dodatkowa porcja jest zaysana przez dyszę i kanał, po przytkaniu wlotu gaźnika przez przesłonę, sterowaną dźwignią po lewej stronie gaźnika. Przesunięcie jej w górę włącza ssanie, w dół wyłącza, a w środkowej pozycji mamy tzw. półssanie, które pomaga przy rozgrzewaniu silnika, kiedy zaczyna kaprysić przy niższych temp. otoczenia lub kiedy całkiem wystygł.

Zanim do niej przystąpisz, najpierw upewnij się, że to konieczne. Najczęściej przyczyną objawów, o które podejrzewany jest gaźnik, są skasowane luzy zaworowe, rzadziej nieszczelność gdzieś przy króćcu ssącym albo zatkany układ paliwowy i brak filtra paliwa. Sam gaźnik to ostatni podzespół motocykla, który ulegnie awarii (jeśli w ogóle). Można powiedzieć, że nie dotykany „przeżyje” motocykl i będzie się jeszcze nadawał do kolejnego.

Regulację rozpoczynamy od stwierdzenia, co chcemy osiągnąć. Czy gaźnik daje zbyt bogatą, zbyt ubogą mieszankę, ssanie nie działa? Jedyną regulacją, jaką przeprowadzamy w normalnej eksploatacji, jest regulacja prędkości obrotowej na biegu jałowym. Zależy to głównie od typowej dziennej temperatury powietrza

Przebieg regulacji:

1. ROZGRZEJ SILNIK DO TEMPERATURY ROBOCZEJ
2. wyłącz ssanie
3. kręć „śrubką” po prawej stronie gaźnika, ostrożnie, aż do uzyskania około 1500 obr/min.

Kręcąc w lewo zmniejszasz obroty. Nawet oryginalny obrotomierz, który nie jest specjalnie dokładny, do takiej regulacji wystarcza.

Krótko i na temat. Żadnych zmian. Fabryczny gaźnik Rometa bez problemu zasili mieszanką o prawidłowym składzie i w wystarczającej ilości, nawet większy silnik. Najpopularniejszy „szczeniacki tuning”, czyli wymiana dyszy głównej, nie powoduje powiększenia osiągów ani w fabrycznej konfiguracji 125, ani po wymianie cylindra na 150. Spowoduje jedynie zwiększenie spalania kiedy „odwiniemy manetke do oporu”.\\Podobny efekt uzyskamy podnosząc iglicę w gaźniku. Z tą różnicą, że zapłacimy tylko za dodatkowe paliwo, a nie za dyszę.

W przypadku wymiany silnika na 200 cm³ nadal wystarcza fabryczny gaźnik, o zmianę dyszy na numer wiekszą można sie pokusic, kiedy planujemy ciagle jeździć z maksymalna dostępną prędkością, ale i bez tego silnik działa prawidłowo. Moze co najwyżej nieco wolniej osiagać maksymalne obroty, których na codzień i tak się nie wykorzystuje. Zazwyczaj wraz z silnikiem 200 albo 250cm³ i tak otrzymujemy gaźnik o większej gardzieli, z dobraną doń dyszą główną.