Kontrola poziomu i wymiana oleju

Kontrola poziomu

W silnikach-klonach CG125 poziom oleju kontroluje się klasycznie, za pomocą bagnetu. Wkręcony jest w prawą pokrywę silnika, tuż za „kopniakiem”. W niektórych silnikach dodatkowo mamy do dyspozycji okienko kontrolne, także w prawej pokrywie, z przodu. Okolice bagnetu przed wykręceniem obowiązkowo należy wyczyścić, aby drobiny piasku i inne rzeczy oblepiające silnik, nie dostały się do środka. Motocykl powinien być podczas sprawdzania ustawiony poziomo, nie przechylony na bok. Najłatwiej zrobić to stawiając na stopce centralnej i podkładając coś pod to koło, które opada na ziemię. Bagnet należy wykręcić, oczyścić i wsadzić w otwór (nie wkręcać!), następnie wyjąć i sprawdzić, czy końcówka jest zaolejona. Poziom oleju powinien się zawierać między pierwszym a ostatnim wytłoczeniem („krzyżykiem”) na końcówce. W przypadku okienka, gdzieś w połowie jego wysokości. Tak, żeby w okienku było widać olej, ale i powietrze nad nim.\\Do kontroli oczywiście wyłączamy silnik. Po pierwsze dlatego, że podczas pracy silnik „oddycha”, więc będzie część oleju wyrzucać przez otwór, a potem zasysać niekoniecznie odpylone powietrze. Po drugie - część oleju, całkiem spora, krąży w układzie, filtrze odśrodkowym i głowicy, więc dostalibyśmy zaniżony wynik.
Bagnet. Kliknij, aby powiększyćNa zdjęciu lokalizacja bagnetu (widok znad kanapy), koncówka bagnetu przy prawidłowym poziomie oleju i bagnet właściwie włożony w silnik do pomiaru.

Wymiana

Wymiana oleju powinna być przeprowadzona co 3000 kilometrów lub co roku, jeśli „nawinęliśmy” mniej. Tak przynajmniej mówi instrukcja oryginalnej Hondy CG. Instrukcje chińskich pojazdów często zawierają dane i zalecenia dotyczące innych konstrukcji lub są przygotowywane w sposób budzący spore wątpliwości, czy przekaz jest rzetelny.

Procedura jest prosta:

  1. rozgrzej silnik. Na przykład pojedź kupić nowy olej
  2. postaw motocykl na stopce centralnej
  3. wyczyść szmatką okolice:
    1. korka spustowego
    2. korka filtra siatkowego
    3. bagnetu
  4. podstaw pod motocykl miskę spustową. Idealnie nadaje się do tego celu baniak 4-5l po oleju pozbawiony jednej ścianki. Od razu masz wbudowany lejek do zlewania oliwy do bańki.
  5. wykręć bagnet
  6. wykręć korek spustowy kluczem 17. Ostrożnie, bo jak wpadnie do miski, to czeka Cię łowienie w gorącym oleju
  7. kiedy wycieknie cały olej, zakręć korek. Pamiętaj o podkładce.
  8. wykręć korek filtra oleju kluczem 24. Ostrożnie, może wystrzelić na sprężynie.
  9. wyjmij filtr siateczkowy i przedmuchaj. OKULARY obowiązkowo. Olej i opiłki są niezdrowe dla oka 8-)
    1. na czubku siateczki możesz umieścić mały magnes neodymowy, żeby łapał ewentualne opiłki i chronił przed nimi pompę. Niestety zdarzają się awarie, a po co częstować materiałem ściernym pompę i głowicę silnika.
  10. włóż filtr z powrotem, uszczelką do wnętrza silnika, dociśnij sprężyną i wkręć korek filtra. OSTROŻNIE, drobny gwint o dużej średnicy, w dodatku w miękkim materiale jakim jest aluminium, łatwo uszkodzić jeśli się nie wyceluje na początku wkręcania.
  11. przez otwór bagnetu wlej ok 800ml oleju, sprawdź stan i uzupełnij jeśli mało. W niektóre silniki wchodzi ponad litr, w inne znacznie mniej - dużo zależy od kształtu pokryw itd
    1. Znakomitym narzędziem do tego celu jest litrowa butelka po czymś z „odciąganym” korkiem - płynie do naczyń, keczupie, wodzie mineralnej. Ruchomą cześć należy zerwać, a na pozostały dzióbek nałożyć 5-10 cm „wężyka” igielitowego, gumowego, PVC. Ściskając butlę napełnisz silnik błyskawiczne, przez lejek trwa to kwadrans aż w końcu i tak poleje się po rękach.
  12. skontroluj poziom oleju
  13. zakręć bagnet.


Umieszczenie korka spustowego


Filtr siateczkowy i jego umieszczenie w bloku silnika (lewa strona). Fot. Castus

:!: Oleju nie należy spuszczać z silnika przez korek filtra, jak to pokazują opisy w sieci. Jest to trudne, trzeba motocykl przechylać raz w jedną, raz w drugą stronę, olej rozchlapuje się po okolicy, a I TAK ZOSTANIE GO W SILNIKU ok 100 ml. Wynika to z rozmieszczenia żeber wewnątrz korpusu silnika.

Filtr odśrodkowy

Działanie

Filtr ten składa się z osadzonej na prawym czopie wału korbowego dzielonej komory w kształcie dzwonu. Olej wpływa do komory przez centralny otwór i zostaje rozrzucony tam, gdzie średnica komory (a tym samym siła odśrodkowa) jest największa. Zanieczysczenia, w szczególności metliczne, o większym od oleju ciężarze właściwym, zbijają się na obwodzie filtra w szaro-srebrny szlam. Pokłady szlamu zmniejszają efektywną średnicę filtra, a tym samym jego wydajność, więc trzeba czasem wyczyścić.

Czyszczenie

Przeprowadzamy je, podczas wymiany oleju, kiedy silnik jest pusty. W zależności od sposobu użytkowania i przebiegu motocykla, filtr powinien być czyszczony co 2-5 wymian oleju. Im wcześniej na nowym moto przeprowadzimy pierwsze czyszczenie, tym łatwiej będzie to zrobić kolejny raz, nie uszkadzając uszczelki.

Do pierwszego czyszczenia powinniśmy przygotować:

  • 3 śruby M5x10, z łbem płasko-stożkowym na klucz imbusowy, klasy 8.8 albo nierdzewne A4. MUSZĄ być twarde
  • klucz imbusowy do wspomnianych wkrętów
  • NOWY wkrętak (lub końcówkę, tzw. BIT) typu Philips, rozmiar 3, najlepiej pokrytą proszkiem diamentowym lub ząbkowaną (zwiększona przczepność). Rodzaj wkrętaka „krzyżykowego” vel „gwiazdkowego” ma ogromne znaczenie. Czy próbowałbyś odkręcać śrubę z łbem 13, kluczem 14? Nie, bo „objedziesz” łeb, a sztuka i tak może się nie udać. Większość ludzi nie ma jednak oporów przed użyciem wkrętaka Pozidriv, abo Phipsa w niewłaściwym rozmiarze. Przy tak miękkich śrubach jak te we wnętrzu filtra, przekonasz się o tym jak nigdzie indziej.
  • około 25 złotych na ewentualny komplet uszczelek albo materiał na uszczelkę, formatu A4 i grubości poniżej 1mm (Grubość nie ma większego znaczenia)

Procedura czyszczenia:

  1. postaw motocykl na bocznej stopce, możesz wbić pierwszy bieg
  2. wyczyść dokładnie prawą pokrywę silnika, jej uszczelkę i to, co nad nimi (kropki błota ze spodu baku itp), aby nic nie dostało się do wnętrza
  3. odkręć dolny zaczep linki sprzęgła. W większości silników 2 śruby z łbem 8, w niektórych jedna z łbem 10
  4. odczep końcówkę linki sprzęgła z ramienia popychacza
  5. odkręć i zdejmij dźwignię rozrusznika nożnego
  6. odkręć wszystkie śruby trzymające prawą pokrywę silnika,
  7. ostrożnie zdejmij pokrywę. Jeśli uszczelka przykleiła się jednocześnie do przylgni w pokrywie i w silniku, delikatnie oddziel ją od silnika dosyć tępym nożem (ale nie takim „do masła”, bo się nie uda). Można to bez szkody zrobić nawet świeżą żyletką, ale po co ryzykować. Jeśli uszczelka zeszła, ale w jakimś miejscu jej warstwa została na silniku - nie ma się czym przejmować, póki się nie rozerwała. Nie usuwaj tych resztek, a będzie szczelnie. Żadnych „hermetyków”, bo następnym razem masz zapewnione czyszczenie i koniecznosć zakupu nowej uszczelki.
  8. zdejmij pokrywę filtra:
    1. jeśli robisz to kolejny raz i masz śruby imbusowe, po prostu je odkręć
    2. jeśli robisz to pierwszy raz, teraz rozpoczyna się właściwa część zabawy. Nasze 3 wkręty. Miękkie i bardzo mocno wkręcone. Wkrętak PH3, najlepiej z rękojeścią typu T albo z poprzeczką (taki z kompletu kluczy nasadowych), wbij mocno, dokładnie w osi i napierając na niego z dużą siłą. Siłę tę niech ogranicza tylko ryzyko przewrócenia motocykla :) Precyzyjnie. oś wkrętaka ma być przedłużeniem osi wkręta, inaczej nic z tego nie wyjdzie
    3. Nie udało się? Masz przerąbane :) Mówiłem, żeby zrobić to starannie i dobrym narzędziem. Teraz pozostaje użycie jednego z klasycznych sposobów na wykręcenie tych wkrętów,a łatwo nie jest. W dodatku musisz to zrobic na „żywym organizmie” ryzykując zawalenie opiłkami wnętrza silnika, bo silnik da się rozebrać dopiero po wyjęciu filtra odśrodkowego.
  9. Wyczyść filtr ze szlamu. Wkrętakiem płaskim i szmatką. Szlam zbiera się i w pokrywce i w „dzwonie” filtra.
  10. Skręć filtr, używając porządnych śrubek.
  11. zamontuj pokrywę sprzęgła. Podczas wstawiania jej, przekręć ramię wycisku sprzęgła tak, jakby je ciągnęła linka. Inaczej wycięcie w osi tego ramienia nie znajdzie się tam, gdzie powinno i zahaczysz o wycisk.

Nie bójmy się tego stwierdzenia - te 3 wkręty wykonano z tzw. gównolitu, czyli materiału nieodpowiedniego (za słabego) do danego zastosowania. To prawdopodobnie jeden z 2 elementów tego silnika, wykonany w ramach tzw. zaplanowanej awaryjności. Element, który przy demontażu prawdopodobnie się rozpadnie i uniemożliwi dalszy demontaż, przy okazji grożąc wpadnięciem stalowych opiłków w łożyska. Genialnie, a wystarczyły 3 za słabe (w porównaniu z oryginalną konstrukcją) wkręty.

Dobór oleum

Mały tuning obiegu oleju

tech/olej.txt · ostatnio zmienione: 2015/04/27 12:04 przez c64club
GNU Free Documentation License 1.3
Driven by DokuWiki Recent changes RSS feed Valid CSS Valid XHTML 1.0