[[
playground:playground
]]
Encyklopedia forum Rometa 125
Ślad:
•
gaznik
Pokaż stronę
Ostatnie zmiany
Indeks
Zaloguj
Ta strona jest tylko do odczytu. Możesz wyświetlić źródła tej strony ale nie możesz ich zmienić.
====== PlayGround ====== ====== Tuning ====== Krótko i na temat. **Żadnych zmian**. Fabryczny gaźnik Rometa bez problemu zasili mieszanką o prawidłowym składzie i w wystarczającej ilości, nawet większy silnik. Najpopularniejszy „szczeniacki tuning”, czyli wymiana dyszy głównej, nie powoduje powiększenia osiągów ani w fabrycznej konfiguracji 125, ani po wymianie cylindra na 150. Spowoduje jedynie zwiększenie spalania kiedy „odwiniemy manetke do oporu”. Podobny efekt uzyskamy podnosząc iglicę w gaźniku (z tą różnicą, że zapłacimy tylko za dodatkowe paliwo, a nie za dyszę). W przypadku wymiany silnika na 200 cm<sup>3</sup> nadal wystarcza fabryczny gaźnik, o zmianę dyszy na numer wiekszą można sie pokusic, kiedy planujemy ciagle jeździć z maksymalna dostępną prędkością, ale i bez tego silnik działa prawidłowo. Może co najwyżej nieco wolniej osiagać maksymalne obroty, których na codzień i tak się nie wykorzystuje. Zazwyczaj wraz z silnikiem 200 albo 250cm<sup>3</sup> i tak otrzymujemy gaźnik o większej gardzieli, z dobraną doń dyszą główną. Jeśli nawet nie wiesz gdzie jest dysza, nie podejmuj się modyfikacji. Zostałeś ostrzeżony. ===== Podstawowe założenia ===== Iglicą zmieniasz reakcję na gaz, podniesiesz --- będzie „ostrzejsza” reakcja, jak opuścisz to bardziej łagodna. Oczywiście taka „regulacja” ma zastosowanie jak gaźnik pracuje poprawnie na środkowym rowku. Iglica ma znaczenie tylko w dolnym i środkowym zakresie obrotów czy bardziej może uniesieniu przepustnicy. Przy maksymalnym podniesieniu przepustnicy znaczenie ma już tylko rozmiar dyszy. Jak napisano wyżej przegięcie z rozmiarem dyszy wzbogaci już tylko spaliny w benzynę. Innymi słowy silnik tego nie przepali (o ile nie zarzuci świecy, irydowa jest mocno na to odporna), a za tobą będzie śmierdziało benzyną. Dlatego też przy wymianie dyszy bez dobrze przelotowego tłumika będą marne efekty. Komora spalania, przy standardowym cichym tłumiku, nadal niezbyt chętnie opróżni się ze spalin, bo w układzie wydechowym panują jakieś ciśnienia. Idąc dalej, do komory spalania doleci nadal tyle samo powietrza, ale będzie to bogatsza mieszanka, a nie większa jej ilość. Druga sprawa to przy większej dyszy trzeba trochę nauczyć się odkręcać gaz i nie robić tego w systemie zerojedynkowym (0 i 100%), tylko z wyczuciem --- tyle ile silnik jest w stanie przepalić. Na koniec jedna ważna rzecz. Większość z nas i tak dosyć szybko pozbywa się katalizatora. Przed JAKIMKOLWIEK grzebaniem w gaźniku i wydechu zalecane jest pozbycie się [[tech:egr|dopowietrzacza spalin]], bo on niczemu dobremu nie służy (służy tylko i wyłącznie spełnieniu norm spalin zapewne potrzebne dla homologacji dla importera). „Kawałek” podciśnienia przez ten zaworek trochę znika (o ile jest sprawny, bo przypadki uszkodzenia już na forum były).
Pokaż stronę
Poprzednie wersje
Menadżer multimediów
Do góry